Relacje ze spotkań
KREMATORIA I / KREMATORIA II / KREMATORIA III
Krzysztof Siwczyk. Wydawnictwo Austeria, Kraków —
Budapeszt — Syrakuzy 2021, 2022.
Wypada
zapytać, czy wiersze Krzysztofa Siwczyka to poezja, a może
fotografia? Tradycyjna, analogowa!
Należy też się zastanowić,
jak to jest w XXI wieku (w Polsce) być żywą legendą wśród
czytaczy poezyj?
Niektórzy krzykną także, że
Krzysztof Siwczyk, nawet gdyby przestałby pisać, to i tak
pomnik mu się należy.
Wszystko to „gadka” pod publiczkę!
Tryptyk KREMATORIA pokazuje, że ten autor ma jeszcze wiele
do powiedzenia, opowiedzenia, „wyrzygania” z siebie.
Jego
komentarze dodawane do obrazów i powidoków są najskuteczniejszą
formą rozmowy o literaturze.
Krzysztof Siwczyk to
ten facet od Wojaczka?! Tak to on! Ale etykietka poety
buntownika, który zagrał w filmie, na szczęście nie przylgnęła
do poety.
Krzysztof Siwczyk to „głupiec”, to
„bard”, który „mówi – śpiewa – pisze” wciąż. I robi
to w formie mistrzowskiej!
Nagroda „Silesius” wpadła
w najlepsze ręce.
Człek ma dopiero 45 lat, a stworzył więcej
wielorako, po swojemu, z zapożyczeń, z obserwacji, z dotyku, z
muśnięć wiatru i dymu.
Krótki (sic!) spis laurów:
•
1995 – laureat „Czasu Kultury”
• 1995 – laureat
Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina za tom
Dzikie dzieci
• 1999 – laureat Fundacji Kultury
•
2000 – Nagroda Publiczności w kategorii Najlepsza rola aktorska
(Wojaczek, 1999) na Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki
Filmowej Prowincjonalia,
• 2000 – nominowany do
Europejskiej Nagrody Filmowej (od 1997) w kategorii Najlepszy
europejski aktor roku (Wojaczek, 1999) przez Europejską Akademię
Filmową,
• 2003 – laureat Poznańskiego Przeglądu Nowości
Wydawniczych
• 2011 – nominacja do Wrocławskiej Nagrody
Poetyckiej „Silesius” za tom Koncentrat
• 2014 – laureat
Nagrody Fundacji im. Kościelskich
• 2015 – nominacja do
Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius” za tom Dokąd badź
•
2017 – Nagroda Literacka Gdynia w kategorii esej za Koło
miejsca/Elementarz
• 2019 – nominacja do Wrocławskiej
Nagrody Poetyckiej „Silesius” za tom Mediany
• 2022 –
nominacja i wygrana Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius”
za tom Krematoria I. Krematoria II
• 2022 – nominacja do
Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej za tom Krematoria I.
Krematoria II
Będę cytował dzisiaj sporo, trochę
dopowiadając od siebie.
A zatem bardzo ważny głos na
początek. Autor Kacper Bartczak.
Co może poeta w
czasach, w których nic nie można i nikt już nie pomoże, a na
pewno nie poeta, bo ten nic już nie może powiedzieć, na nic
wpłynąć? A jeśli już, to tylko od siebie, z głębin tego, co
doznane, przeżyte, bo krytycy nadal wymagają od nas
natychmiastowego rozumienia, co nam się dzieje. Otóż jak pokazuje
Krzysztof Siwczyk, poeta może całkiem sporo. W sukurs
przychodzi mu niewinność w czerpaniu z wpływów oraz awangarda, na
przykład nowojorska, która ponad pół wieku temu wymyśliła, żeby
wyprać sztukę z intencjonalności i dać się nieść, ewentualnie,
choć nie koniecznie, nawiązując kontakt ze skutkami zaistniałych
w ten sposób zniesień. Kiedyś poetyka ta była koncepcją li tylko
estetyczną, ruchem ku wolności wśród przyciężkich konwulsji
modernizmu, dzisiaj okazuje się idealnym domem dla kogoś, kto wie,
że domu w świecie zbudowanym na naszą modłę mieć już nie może.
Bo taka poetyka jest wymogiem dystansu, ba, ona sama jest dystansem –
jego, by tak rzec, materializacją w słowie. Siwczyk namawia
nas na nią, na wejście w nią jako i on wchodzi, sugerując, że z
tego oddalenia można jednak konstruować wypowiedź, która wymknie
się jałowym rozważaniom o osobistej emocji lub jej braku, czy
skrywaniu, w poezji. Jednocześnie taki tom jak W państwie środka
pokazuje, że wyszukana estetyka może w sposób naturalny wypowiadać
się krytycznie w różnych sprawach, nie tracąc nic ze swojej
siły. Siwczyk kreuje poetycką niezależność i
bezużyteczność, która zawsze jednak znaczy w świecie, dając mu
to, czego świat najbardziej dziś potrzebuje – herezję. A życiu
dając nowe życie. I to po
śmierci.
(https://przewodnikpoetycki.amu.edu.pl/krzysztof-siwczyk-byt-i-niebyt-polskiego-poety-pooswieceniowego/)
Cały
tekst Bartczaka jest godny uwagi, ale szukając s sieci, odnajdziecie
go bez trudu. Link powyżej.
A teraz trochę ja:
1.
Krzysztof Siwczyk w Krematoriach jest…słaby. Nie jako
poeta, ale jako człowiek. Zbiera poszczególne frazy jak kości… I
poleruje sylaby, dźwięki. W oszczędnej formie nawiązujące do
haiku rozprawia się z przeszłością i z nami "tu i teraz".
2.
Autor się nie popisuje. ON rozpisuje ślady. I po tych tropach
prowadzi siebie i czytelnika.
3. W obu tomach jest tylko kilka
utworów rozpisanych (nie chodzi o długość utworu),
gdzie pole interpretacji się zawęża. Im mniej wypisania, tym
mocniej można się w KREMATORIA „bawić”!
4. Wszystko „wisi
na drzewie życzeń”.
5. Zdecydowana większość
wierszy Siwczyka zdaje się (mi) być esejami.
6.
Emanacja natchnienia w czystej postaci, bo te utwory się nie
zamykają. Jest w nich siła wyrazu, pozwalająca tworzyć nowe, mimo
że dotykają tak Starego, tak Bolesnego!
7. Wieża słoneczna
spopiela iluminację. Czytelnik ma skręcony kark. Poeta to „cud w
kominie”.
8. Wciąż jest podważana jednoznaczność
interpretacji. Siwczyk chce (robi to z sukcesem) nas
zirytować, doprowadzić do stanu wrzenia, zmusić do rozmyślań z
rozmysłem!
9. Ciągiem wydarzeń jesteś Ty, Czytelniku. Po
kątach rozstawiają Cię cienie „z opowieści milczka”.
10.
Krzysztof Siwczyk stawia na momenty polemiczne. Z duchami.
Nie z Tobą, Czytelniku!
11. Księgi Paradoksów.
12.
Brewiarze. Amida codzienna. Namaz przed wschodem słońca i potem…
„czas porwania – jak z niemego filmu”!
13. Psychoza –
tak o tej poezji mówiono „sto lat temu”. Nie przejmuj się,
Czytelniku! Szukaj szubienicy pod łóżkiem.
14. Sprzeciw
moralny – to dewiza obu tomów!
15. Głupota wśród durniów
to nic nowego. Pokora wśród poetów to dar. „Zawsze zmilczałem”,
ale dzisiaj krzyczę: - Nigdy nie jest za późno, by sobie
przypomnieć… (Osobnikt)
PLANETARIUM
Między
Tyranią a Krematorią
Jest
układ
Słoneczny
To zadziwiające, ale
TAK! Najduję – Znajduję – odnajduję analogię z
tomem „Osobnikt” (wydawnictwo a5, 2020)
I dlatego:
W
książce Siwczyka dominuje dykcja prozy poetyckiej. O ile
trudno mi jej w pełni towarzyszyć, to doceniam fakt, że
pośredniczy pomiędzy wierszami – w tradycyjnej postaci – a
kończącą tom jednoaktówką. Mówiąc wprost: rozczaruje się
czytelnik, który będzie w tym tomie szukał wiersza, który swym
pięknem powali go na kolana i odbierze dech w piersi. Ale też
nie taki był chyba plan autora. Znajdziemy tu przede wszystkim
wiersze-zadry, które płynnie wchodzą pod skórę i swą obecnością
przypominają o naszym bolesnym człowieczeństwie. Siwczyk,
wykorzystując niewątpliwy atrybut lingwistycznej sprawności i
energię w eksplorowaniu polszczyzny umiejętnie zmusza czytelnika do
aktywności. Jej natura nie ogranicza się do literatury. Zaklinając
swoje egzystencjalne rozterki w poezję sprawił, że każdy
kto chce je odkodować musi przejść tę samą drogę
i postawić sobie te same pytania. Ich filozoficzny charakter
powoduje, że poszukiwanie odpowiedzi staje się równie
ważne jak poezja, która je rodzi. A to jest osiągnięcie
nie lada.
„Rozczaruje się czytelnik, który będzie w
tym tomie szukał wiersza, który swym pięknem powali go na kolana i
odbierze dech w
piersi”?????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W
KREMATORIACH są wiersze odbierające dech?!
Są. Ale to
niedobrze…
TOAST ZARATUSTRY
Pański kielich
to urynał
Bądź
Wola twoja
FILATELISTYKA
Jak
w starym klaserze
Kancer za kancerem
PODRÓŻNI
Przybyli
w pokoju
Telewizor
Tranzystor
Trans
Jeśli
kogoś irytuje takie wprost nawiązanie do czynności codziennych, do
chrześcijańskich wierzeń, to niech przestanie zajmować się
interpretowaniem poezji. Niech czyta tylko i wyłącznie „Fakt” i
„Super Express”.
A jeśli ktoś jest anglojęzyczny to „The
Sun”, A jeśli szprecha to „Bild”.
Można też
po/myśleć!
KREMATORIA III
Udar
Myśli
Wiertło
do szpiku
Szepcze
Jest
To
szczyt wszytskiego
WYNIKI
Układ
znaczeń
Danych
W układzie chwil
Słupki
marzeń
W kolorze dni
Do
ostatniego
Krzysztof Siwczyk!
Krzysztof Siwczyk!
Krzysztof Siwczyk!
Nie,
nie wywołujcie Autora. Niech Tworzy Nadal! W CIEMNI. Niech
wywołuje zdjęcia!
Pewien rys pokrewieństwa (kiedyś
widziany i rozpoznawalny) z Wojaczkiem już dawno
minął.
Krzysztof Siwczyk to Autor INDYWIDUALNY.
Osobny.
10/10